poniedziałek, 28 marca 2016

Tumblr

Hejka Misie!

Długo nas nie było i troszkę  (bardzo) to zaniedbaliśmy. Wracamy mamy nadzieję, że się cieszycie.
Dzisiejszy post nie będzie może zbytnio wesoły, da dużo do myślenia. Chcielibyśmy skupić się na portalu społecznościowym, jakim jest Tumblr.

Dzieli się on na kilka kategorii.  Nawet nie kilka bo 2. Można uznać, że na jasną i ciemną stronę mocy (cri). Tak jak mózg na dwie półkule, tak Tumblr na dwie części.

Pierwsza część to ta "jasna strona"  pozytywna, pełna inspiracji, motywacji, śmiechu, humoru. Znajdziemy tam zdjęcia Fashion, fit, zdjęcia celebrytów, widoków itp.






Ja osobiście  (sky) uwielbiam tego typu Tumblra. Chociaż dawniej go nie nienawidziłam. Wtedy wolałam "ciemną stronę mocy". Teraz jednak codziennie oglądam obrazki typu wyżej.

Druga "strona mocy" to natomiast część black&white. Nie chcę stwierdzać, że wszystkie zdjęcia b&w są złe, ale większość z nich tak. Często znajdujemy tam zdjęcia pociętych nadgarstków, smutne cytaty, teksty, które po dłuższym czasie bardzo nas przytłaczają.





Tumblr...
Od niego się wszystko zaczyna. Zaczynają się smutne dni. Smutne myśli. Zmniejszoną samoakceptacja. To tylko 1 etap, a jest ich więcej. 2 etap to ciągłe oglądanie tych wszystkich smutnych tumblr non stop. Przez co tracimy sens życia, mamy mniej nadzieji, nasza psychika się zmienia. I później następuje kolejny etap. Stajemy się ofiarami tumblera. Tniemy się, głodzimy, umartwiamy. I teraz kolejny etap w którym mamy 2 wyjścia: próbować dalej walczyć albo się poddać. Można wygrać, wygrać życie albo.... się zabić. Wydaje mi się, że 50% samobójstw wśród młodzieży powodowanych jest przez tumblr. Oglądanie smutnych obrazków nam nie pomoże z problem! Może go tylko pogorszyć... Wiem że w tych etapach kolorowe, pozytywne obrazki to rzeczy które tylko przeszkadzają. Chcesz iść tą drogą dalej? Naprawdę? Chcesz stracić tyle możliwości? Teraz zapewne odpowiesz, że ty nie masz już żadnych możliwości. Ale to nie prawda. Możesz wszystko. Jeśli chcesz cokolwiek zmienić, powinieneś zmienić swoje nastawienie. Mnie uratowali ludzie. Tak, ludzie. Co prawda w Internecie ale ludzie. Jest jednak jedno ale musi być to osoba z sensem życia,  pozytywna, lub osoba taka jak ty. Tylko chcąca coś zmienić. Co dało mi najwięcej sensu życia? Marzenia. Może się to wyda dziwne, ale jest prawdziwe. Pomyśl o swojej przyszłości. Zapisz wszystko co chcesz osiągnąć w życiu, to co ma dla ciebie największą wartość. Może to być zdanie prawa jazdy, zbudowanie domu, zwiedzenie np. Londynu,  A może być to coś małego jak wychodowanie rośliny. Ważne jest to aby, było to prawdziwe. W tym wszystkim jest jedna wielka zasada: nie poddawaj się! Będą lepsze i gorsze dni, co jest normalne i trzeba żyć dalej. Wybór zależy od Was.

Ps. Przepraszam, za tę gwiezdne wojny xD ale jakoś mi to pasowało :")

Mój tumblr- liluou.tumblr.com

                                                                                                                Sky & Amy